Masz pytanie? Napisz do nas!
Akademia Edukacji
EDU Maciej Adamski
tel. 514 782 777
Gdybyście mnie zapytali czy jest coś, czego żałuje w życiu, to jeszcze kilka miesięcy temu odpowiedziałbym, że nie ma czegoś takiego. Oczywiście popełniłem sporo błędów w życiu, do kilku spraw mogłem przyłożyć się bardziej, jednak nie żałuje tego. Tak byłoby kilka miesięcy temu. Dziś wiem, że żałuje jednej rzeczy - tego, że ze światem Wiedźmina nie chciałem zapoznać się wcześniej.
Jako fan fantastyki i gier komputerowych niejednokrotnie słyszałem świetne oceny książek i gier związanych z Geraltem z Rivii. Ciągle jednak nie znajdowałem czasu, aby poświęcić temu choć odrobinę uwagi, nie licząc kilku odcinków polskiego serialu obejrzanego w młodzieńczych latach wraz z ojcem w 2001 roku :)
Sytuacja ta uległa zmianie we wrześniu 2019 roku, kiedy zakupiłem Wiedźmina 3 na platformie PS4. Moja 140 godzinna rozgrywka (wliczając rozszerzenia) zbiegła się w czasie z premierą serialu na Netflixie, a później zostałem pochłonięty przez opowiadania Andrzeja Sapkowskiego.
Dlaczego tak bardzo wciągnęły mnie przygody Geralta? Sam nie wiem, być może, dlatego że gra „Wiedźmin 3” jest naprawdę rewelacyjną grą! Z wciągającą fabułą główną, mnóstwem misji pobocznych i wątków oraz zdań do wykonania. Być może jest ich za dużo i po pewnym czasie mogły wydawać się monotonne, to misje te wykonywało się z przyjemnością. Grze towarzyszy mnóstwo barwnych postaci i oczywiście gra karciana Gwint, którą pokochałem od samego początku.
Pomijając jednak grę. Świat Wiedźmina jest olbrzymi, pełen zamków, królów większych i mniejszych, waśni, historii i bitew. Nie wszystko jest w nim odkryte, co daje temu wszystkiemu dodatkowy smaczek.
Sam Geralt jest płatnym zabójcą, zabójcą potworów. Przemierzając Kontynent przyjmuje zlecenia ratując świat. Jego pomoc nie zawsze spotyka się z wdzięcznością mieszkańców. Mimo jego zawodu, nie jest to historia o rzeźniku. Czym więc jest?
Czytając opowiadania dowiadujemy się wiele o przygodach Wiedźmina, o jego przeszłości i o jego przeznaczeniu. Czytając możemy rozważać, czy ludzkie życie na pewno nie jest kontrolowane przez niewidzialną rękę, a nasze decyzje choćby nie wiadomo jak sprzeczne i tak doprowadzą nas do konkretnego miejsca.
Odkrywamy również, że nie ma rzeczy czarnych i białych, że coś, co dla jednych jest potworem, dla drugich może być miłością. Że część rzeczy jest użyteczna nawet, jeśli my uważamy, że nie są do niczego potrzebne. Że tolerancja jest wartością istotną, a jej brak wywołuje konflikty. Że czasami osoby pozbawione uczuć potrafią być bardziej wrażliwe, niż nie jeden człowiek. Że trochę poświęcenia i chęci potrafi zmienić wiele w naszym życiu. Że nie wszystko jest kwestią ceny oraz że zło, nie ważne czy małe, czy duże zawsze jest złem. Że miłość potrafi przybrać różne formy.
Wiedźmin to nie tylko opowiadania na miło spędzony wieczór dla mnie były źródłem przemyśleń na temat życia i świata. Bo świat mimo tego, że fantastyczny to niestety, bardzo zbliżony do tego, w którym przyszło nam żyć.
- Maciek
Jestem Maciej. Pomagam dzieciom, młodzieży i dorosłym efektywnie wykorzystywać pracę mózgu w codziennym życiu, poprzez dostarczenie alternatywnych metod uczenia się i rozwoju.
Masz pytanie? Napisz do nas!