Masz pytanie? Napisz do nas!
Akademia Edukacji
EDU Maciej Adamski
tel. 514 782 777
Czy słuchanie muzyki podczas nauki jest w ogóle możliwe?
Efekt Mozarta – jak słuchanie muzyki, może pomóc nam podczas nauki?
Jak słuchać muzyki podczas nauki?
Żyjemy w dosyć interesujących czasach. 2020 rok zmusił nas do tego, aby naukę i całą możliwą rozrywkę przenieść do domowych warunków. Mi osobiście brakuje wyjścia i posłuchania na żywo kilku mocniejszych brzmień, a także tańca, który uwielbiam, i innych form zabawy. Brakuje mi również żywego kontaktu z uczestnikami naszych kursów, których część ze stacjonarnych zmuszeni byliśmy przenieść do sieci. Tego kontaktu brakuje też w szkołach czy na uczelniach. Brakuje po prostu takiej możliwości wyszalenia się, ale przecież szaleć można w domu, o ile ktoś w tej chwili nie pracuje zdalnie...
Kiedy byłem uczniem, niejednokrotnie zdarzało mi się słuchać muzyki podczas nauki. Najczęściej słuchałem swoich ulubionych rockowych zespołów takich jak The Offspring, Rise Against czy polski Myslovitz. Muzyka ta wprawiała mnie w dobry nastrój i dodawała energii, jednak po zakończeniu nauki nie byłem w stanie stwierdzić czy rzeczywiście nauczyłem się danego materiału. Konieczna była więc powtórka w CISZY, co sprawiało, że materiał opanowywałem dłużej. Dlaczego tak się działo? Muzyka, którą lubiłem powodowała, że mój umysł automatycznie za nią podążał i mimochodem zacząłem śpiewać ulubione kawałki lub bawić się do nich co odciągało mnie od nauki, a dodatkowo powodowało spadek koncentracji.
Dr Alfred Tomatis w latach 50 ubiegłego wieku odkrył, że rytm muzyki o określonej częstotliwości i tempie pobudza korę mózgową, co wspomaga naszą koncentrację i kreatywność. Odpowiednie tempo powinno być utrzymane w rytmie 60 uderzeń na minutę, co jest zbliżone do tempa uderzeń serca. Taką muzykę znajdziemy wśród utworów barokowych, twórczości Mozarta i chorałów gregoriańskich.
Zagadnienia te były później wielokrotnie badane m.in. przez Rauschera, Shawa i Ky oraz Carstens Huskins i Hounshell. Ich badania dały całkiem sprzeczne rezultaty. W wyniku pierwszych badaczy muzyka Mozarta rzeczywiście wspomagała koncentrację, z kolei wynik drugich, nie potwierdził tych rezultatów.
W 1998 roku naukowcy Uniwersytetu Stanowego Iowa przeprowadzili eksperyment, w której podzielono studentów na dwie grupy, które miały nauczyć się konkretnych zagadnień. Pierwsza grupa otrzymała kasetę z nagraniem różnych hałaśliwych dźwięków (jak odgłosy kawiarni) przy której mieli się uczyć, a druga grupa uczyła się w ciszy. Później przeprowadzono test, gdzie obie grupy podzielono na dwie kolejne, w której połowa pisała test warunkach, których uczyła się zagadnień, a druga w warunkach przeciwnych. Okazało się, że grupa, która uczyła się w hałasie, lepiej napisał test w hałasie, aniżeli w ciszy, z kolei grupa, która uczyła się w ciszy, lepsze wyniki zdobyła pisząc test w ciszy, aniżeli w hałasie. Wnioski wyciągnijcie sami.
Jeśli decydujemy się na muzykę podczas nauki, to warto zadbać o to, aby była ona odpowiedniej jakości. Przede wszystkim powinna to być muzyka instrumentalna (fortepian, skrzypce, gitara itd.), w której nie występują słowa, bowiem słowa mogą sprawić za nasz mózg zacznie podążać za ich treściom. Trzeba pamiętać również o tym, aby muzyka była w tle i nie brzmiała zbyt intensywnie. Dobrze będzie też oswoić się z kawałkami, które zamierzamy puścić, aby mózg nie wpadł w „stan ciekawości” i nie zastanawiał się jaka melodia będzie później. Zadbaj więc o to, aby ta muzyka w tle była dla niego czymś naturalnym, a zarazem czymś co lubisz! Jeśli będzie to muzyka, za którą przepadasz, automatycznie wprowadzisz się w dobry nastrój, co tylko pomoże Ci w nauce. Osobiście poleciłbym również podzielić etap słuchania na dwie części, zgodne z fazami nauki. Pierwsza część relaksacyjna (np. odgłosy natury), która ma nam pomóc podczas rozgrzewki, przygotowującej do nauki. Polega na uspokojeniu organizmu i złapaniu spokojnego harmonijnego rytmu. Druga część to muzyka, która wspomoże naszą koncentrację (np. utwory Mozarta).
Tutaj z pomocą przychodzi nam nowoczesność. Platformy do słuchania muzyki jak YouTube czy Spotify, zawierają wiele playlist z muzyką relaksacyjną, muzyką do koncentracji czy muzyką do nauki. Osobiście poleciłbym, aby słuchane utwory nie przeskakiwały zbyt często. Częste zmiany spowodują ciekawość umysłu i uciekanie myślami do następnej piosnki. Najlepiej jeśli dałoby radę podczas jednego utworu lub pętli odbyć całą sesję nauki. Jeśli nie odpowiadają Ci proponowane przez platformy playlisty, bez problemu możesz stworzyć swoją! Pamiętaj tylko o tym, że najlepsze do tego celu będą dźwięki natury, muzyka klasyczna czy instrumentalne wersję utworów filmowych, a nawet... Twoich ulubionych piosenek :-)
Podsumowując dzisiejsze zagadnienia, myślę, że słuchanie muzyki ma pozytywny wpływ na nasz proces uczenia się. Nie ulega wątpliwości, że odpowiednio dobrane utwory potrafią nas zrelaksować, skoncentrować, dodać energii lub wywołać inny stan emocjonalny. Ważne, abyśmy świadomie potrafili tym zarządzać, tak aby wykorzystać z tego jak najwięcej dla siebie. Myślę, że podczas nauki, najbardziej sprawdzą się warunki, które będą nam towarzyszyć podczas testu. Im bardziej zbliżymy warunki, tym łatwiej będzie nam odpalić kotwicę, które mimowolnie stworzą się w naszej podświadomości (nieco więcej dowiesz się o tym, z mojego wcześniejszego wpisu o cichym kąciku do nauki). Z kolei podczas pracy, lepiej może sprawdzić się posłuchanie relaksacyjnej muzyki podczas przerwy, a koncentracyjnej tuż przed zadaniem.
- Maciej
Zobacz też:
Czy można zwiększyć efektywność nauki?
Jak wpływają wakacje na pracę mózgu?
Jestem Maciej. Pomagam dzieciom, młodzieży i dorosłym efektywnie wykorzystywać pracę mózgu w codziennym życiu, poprzez dostarczenie alternatywnych metod uczenia się i rozwoju.
Masz pytanie? Napisz do nas!