Masz pytanie? Napisz do nas!
Akademia Edukacji
EDU Maciej Adamski
tel. 514 782 777
Dla kogo przeznaczone są te książki?
Jak bawić się gestem i dźwiękiem, by wspomóc rozwój mowy u najmłodszych?
Jak towarzyszyć dziecku na co dzień w nauce podstawowych słów?
Dlaczego warto mieć te książki dla dzieci? Co je wyróżnia?
Tym razem przygotowałam dla Was opis dwóch pozycji Pucia, które są jakby dodatkiem do podstawowych części książek, ale z powodzeniem można ich używać osobno i ćwiczyć z maluchami mowę w najprostszy sposób.
Dla kogo przeznaczone są te książeczki?
Obydwie książeczki w porównaniu do poprzednich części są przeznaczone dla jeszcze młodszych dzieci, skorzystają z nich nawet te kilkumiesięczne.
Książeczka ta zapewni nam przede wszystkim wiele emocji, gdyż znajdziemy w niej zabawy połączone z ćwiczeniem mowy, a nauka przez zabawę to najlepsze co może być! Na każdej stronie mamy konkretny obrazek umieszczony na jasnym tle, dzięki czemu jest czytelny dla małego dziecka, a obok niego widzimy krótkie, proste polecenie zachęcające dziecko do wykonania jakiegoś gestu. Proste ćwiczenia połączone z gestami są niezwykle istotne w rozwoju dziecka, gdyż znacząco aktywizują je do działania, a tym samym pobudzają zmysły, co wspomaga naukę. Wykonując polecenia maluch będzie miał kontakt z samogłoskami, prostymi sylabami i onomatopejami.
Przykładowo, powyżej mamy obrazek Pucia, który spaceruje z psem i polecenie, żeby dotykać paluszkiem jego śladów i powtarzać „Tup,tup,tup”. W przypadku starszych dzieci można również poszerzyć ćwiczenie o tuptanie razem z Puciem.
Kolejnym przykładem są baloniki z sylabami, których maluszek ma dotykać paluszkiem wypowiadając je. To wszystko powinno się odbywać oczywiście i bezdyskusyjnie z naszym aktywnym zaangażowaniem. Powinniśmy najpierw opowiedzieć dziecku po kolei co się dzieje na obrazkach, wskazać palcem odczytując podane samogłoski, sylaby czy dźwięki, żeby zaznajomić z nimi nasze pociechy, a później wszystkie polecenia wykonywać razem z maluchem wspomagając tym jego rozwój. Naszą rolą będzie również kierowanie ich paluszkami, gdy same jeszcze nie potrafią. To wszystko z czasem doprowadzi do tego, że dzieci widząc dany obrazek czy sytuację same zaczną na nią reagować gestem i dźwiękiem, a później słowem. Zabawa z dźwiękiem jest niesamowicie istotna, bowiem wprowadza maluszka bardzo naturalnie w świat mowy.
„Co robi Pucio?” - czyli jak towarzyszyć dziecku na co dzień w nauce podstawowych słów?
Strony tej książeczki są pełne ujęć Pucia i jego rodziny w codziennych, prostych i znanych doskonale maluchom sytuacjach, dzięki którym mają one okazję zapoznać się z podstawowymi rzeczownikami i czasownikami. Książka skonstruowana jest tak, że na jednej stronie znajduje się przedmiot, a na drugiej połączona z nim czynność. Wspiera to rozwój logicznego myślenia i wyobraźni.
Na początku najbardziej wspomożemy rozwój małego dziecka wspólnie wskazując paluszkiem obrazki i czytając na głos wymieniane rzeczowniki i czasowniki. Natomiast później, ze starszym dzieckiem, możemy wykorzystać umieszczone na górze strony pytania pomocnicze: „Co to?” i „Co robi Pucio?”, co dodatkowo zaktywizuje dziecko i pobudzi jego mózg do działania. Nie można również zapomnieć o wykorzystywaniu namacalnych przedmiotów, np. łyżki, przy powtarzaniu danych słów znajdujących się w książeczce, czy o nawiązywaniu do Pucia, gdy sami znajdujemy się w danej sytuacji w życiu codziennym, np. podczas kąpieli, jedzenia czy zabawy, dzięki czemu maluch dodatkowo utrwala sobie dane słowa.
Ważne jest, by dostosować korzystanie z książki do potrzeb i rozwoju malucha i zaciekawić go nią na tyle, by sam chętnie po nią sięgał i zyskał jak najwięcej.
Małe - wielkie książki, czyli co wyróżnia te niepozorne książeczki i dlaczego warto je mieć?
Tytułowe książeczki są mniejsze niż te opisywane wcześniej. Pasują wręcz idealnie do maleńkich rączek i zmieszczą się do torebki czy wózka. Oczywiście wykonanie jest równie solidne, tekturowe strony są odporne na zniszczenia, a jednocześnie wygodne w użytkowaniu. Doskonale nadają się do podróży, na wszelkie spacery, oczekiwania w kolejce czy wyjazdy rodzinne, gdzie umilą maluchowi (a tym samym innym podróżującym! :D) czas. Ich mały rozmiar nie sprawia, że książeczki są mniej wartościowe, o czym mam nadzieję już Was przekonałam! Autorka (Marta Galewska-Kustra) w postaci tych maleństw daje nam materiały, zresztą bardzo atrakcyjne wzrokowo (dzięki ilustracjom niezawodnej Joanny Kłos), do tego byśmy razem z Puciem poznawali otaczający nas świat, wchodzili przez zabawę w świat mowy i budowali relację z naszym maluchem.
- Magdalena
Zobacz też:
Pucio uczy się mówić - część 1
Pucio mówi pierwsze słowa - część 2
Pucio i ćwiczenia z mówienia - nowe słowa i zdania - część 3
Pucio umie opowiadać - część 5
Jestem Maciej. Pomagam dzieciom, młodzieży i dorosłym efektywnie wykorzystywać pracę mózgu w codziennym życiu, poprzez dostarczenie alternatywnych metod uczenia się i rozwoju.
Masz pytanie? Napisz do nas!